czwartek, 14 lutego 2019

BALKONOWA PUSTKA

Przechadzając się po moim dramatycznie wstrząsającym mieście  [zauważcie, że teraz wszystko musi być właśnie wstrząsająco - porażające ], zauważyłem ciekawą rzecz, charakterystyczną dla kuriozalnych czasów, w których przyszło nam żyć.
Buduje się dużo pięknych apartamentów i często gęsto posiadają one większe lub mniejsze balkony. 
Nagle przyszło mi do głowy, że nigdy nie widziałem absolutnie nikogo kto by na tych ustrojstwach był i cokolwiek robił. Nic też tam nie wisi, stoi czy leży. Może regulamin nie pozwala?  
W każdym razie było to dla mnie  naprawdę wstrząsające! 
Idąc dalej wyciągnąłem porażający wniosek, że szczęśliwi posiadacze po prostu nie mają czasu ani sił potrzebnych na korzystanie z tego luksusu. Przychodzą późno z roboty, parę luf i walą się na kanapę. 
W ogóle nie mają czasu, żeby mieszkać w tych apartamentach. bo one też wyglądają na upiornie sterylne, puste i nieprzyjazne dla rasy ludzkiej. W oknach nie ma śladu ludzkiej aktywności. Ma się wrażenie, jakby mieszkała tam jakaś sztuczna inteligencja. 
Tylko się domyślam, że właściciele tych zabawek zajmują się wyłącznie pracą, żeby spłacać kredyty zaciągnięte na kupno tych cacuszek i na normalne życie nie mogą sobie pozwolić.
A przecież....
Życie jest piękne zapewniam was
tyle, że trzeba mieć na nie czas...
O czym zawiadamia was drm z małego mieszkanka bez balkonu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz