środa, 25 lipca 2018

POILTYKA MNIE NIE TYKA cd

Jeszcze troszeczkę polityki, bo widzę, żę niestety was to interesuje.
Kiedyś, a było to wtedy kiedy mogłem wypić litra, na piechotę wrócić 10km do domu i jeszcze molestować swoją żonę, często biesiadowałem z pewnym bardzo ważnym osobnikiem.
Obsadzał on bardzo wysokie stanowiska w różnych kancelariach, ministerstwach itp.
Czasem podczas tych libacji dzwonił do mojego kolegi ktoś równie ważny, albo jeszcze ważniejszy   ( wtedy kolega wstawał z krzesła, o ile był oczywiście w stanie ) i toczyły sie baaardzo różne rozmowy. Zapamiętałem jedną charakterystyczną rzecz, Ponieważ prawie zawsze chodziło o kogoś tam, który miał coś tam, ze strony kolegi padało sakramentalne pytanie;
- A ON NASZ JEST ?
No właśnie. To jest zawsze i wszędzie a zwłaszcza w polityce najważniejsze pytanie.
Musi być nasz, bo jak nie to niech spierdala na szczaw, choćby był geniuszem zdolnym zrobić z naszego kraju raj na ziemi. Ni huja, musi być nasz!!!!
 I niech nikt sie nie łudzi, że u tych czy u tamtych jest inaczej, bo nie jest. Zresztą to samo zjawisko wystę puje w szołbiznesie, modzie, sztuce itp.
Pozdro. drm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz