Jechałem ostatnio windą z dziarskim staruszkiem, którego często widuję, jak z zainteresowaniem i błyskiem w oku ogląda się, za co bardziej atrakcyjnymi kobietami, a zwłaszcza tymi młodszymi od siebie o co najmniej sześćdźiesiąt lat. Zgadało sie kto ile jeszcze pożyje i dlaczego krócej lub dłużej. Rozmowa była na tyle interesująca, że zablokowaliśmy windę na pięć minut, wzbudzając niezadowolenie innych użytkowników, objawiające się waleniem w drzwi na różnych piętrach. Ale warto było! Dowiedziałem się z tej rozmowy o tym, jak decydujący wpływ na dlugość życia mężczyzny może mieć kobieta, czy jak w wypadku dziarskiego staruszka jego żona. Dotychczas moja wiedza opierała sie na wynikach badań, z których jasno wynikało, że mężczyźni w związkach żyją dłużej niż single, chociaż nie koniecznie wiąże się to ze szczęściem, jakiego w nich doświadczają.
Rozmowa ze staruszkiem zaciemniła cokolwiek wiedzę, jaką miałem na ten temat. Otóż powiedział mi, że gdyby żona nie zmarła dwadzieścia lat temu, to on już dawno gryzłby ziemię.Tak się wyraził. Wyjaśnił, że miał przy niej trzy zawały, a wszystkie dopadły go podczas seksu z własną żoną! "Panie, żeby z obcą, to bym nie żałował, ale ze swoją?"- zakończył temat, a odchodząc dał mi dobrą radę: "Panie, z tymi sprawami to trzeba bardzo ostrożnie". Po czym zadowolony z siebie, odszedł do swoich wspomnień, znikając w mrocznym korytarzu.Przypomniało mi się w tym momencie kilka zejść, bliższych i dalszych żonatych znajomków w tajemniczych okolicznościach i do tego nocną porą. Pewnie nie byli wystarczająco ostrożni. A więc panowie, zgodnie z radzieckim powiedzeniem, " wsio możno, tolko ostrożno", podchodźcie to tematu odpowiedzialnie i z rozsądkiem, bo nie koniecznie musi sie wam poszczęścić tak, jak dziarskiemu staruszkowi. Pozdrawiam drm
Taka dialektyka dziadkowi wyszła. Że z żoną to ostrożnie a z młódką którą z założenia jak dopadasz to na 300% dajesz czadu.Przewrotne to to. Tak fakatycznie słowo "ostrożnie" staje się tutaj słowem kluczem.
OdpowiedzUsuńNo może dlatego, że młódką krócej i gra wstępna tylko symboliczna.. Pozdrawiam cieplutko drm
OdpowiedzUsuń