U MNIE TEŻ JUŻ BYLI!!!
Znaczy się, wysocy funkcjonariusze jedynej słusznej partii. Próbowali przeciągnąć mnie na swoją mroczną stronę, proponując mojej rodzinie wysokie stanowiska w największej toalecie naszej nowoczesnej, postępowej, bez skarpetkowej stolicy.
Pomimo ze wszech miar atrakcyjnej propozycji, z bulem jej nie przyjąłem, bohatersko odmawiając tym ponurym gościom w czarnych prochowcach i takichże czapkach o gaciach nie wspominając.
Dlaczego?
A k.... dlatego, że tam strasznie moczno śmierdzi!!!
Z poważaniem, zaj... przyzwoity obywatel.
drm.
Autorska muzyka, przemyślenia, problemy damsko-męskie, porady
Dlatego będziemy ponownie przeliczać głosy. Mimo, że zgodnie z prawem wyrażenie takiej chęci nie jest podstawą do złożenia protestu.
OdpowiedzUsuńTrochę zawikłany ten wywód na moją steraną używkami głowę, ale mimo to wyrażam aprobatę, ponieważ słynę w mojej wsi z miłego obejścia i z niebywale wysokiej kultury osobistej.
UsuńPozdrawiam serdecznie całą cele
Nie ma już twardych tyłków. Po tych fast foodach, które młócą nasi zabiegani obywatele, rosną im wyłącznie mięciutkie, szprycowane hormonami dupeczki. A te aż piszczą, żeby je poszturchać grubym kijaszkiem...
UsuńAnno, z tymi obozami to trochę przesadziłaś. Słowo to budzi we mnie ponure skojarzenia. Chyba nie jest jeszcze tak źle. To nie obóz. Io po prostu, jak wskazuje rzeczywistość, tylko tymczasowy biwak, po którym zobaczy się co dalej i kto da więcej. Nie wkręcajmy się za poważnie w coś, co inni traktują jako sposób na zarabianie dobrych pieniędzy i leczenie swoich osobistych kompleksów. Mimo wszystko kochajmy, nawet fizycznie, naszych politycznych wrogów. A może zwłaszcza ich, bo to może być niebywale ekscytujące przeżycie dla obu stron.
Pozdrawiam drm
Ktoś, kto ostatecznie zgodzi się na zmianę obozu będzie musiał mieć twardy tyłek ;)
OdpowiedzUsuń