niedziela, 31 marca 2019

SŁOWO NA NIEDZIELĘ

Rozsądni ludzie powiadają, że mężczyzna pozostający w związku o długim stażu, pytany o to czy posiada żonę, zawsze powinien zastanowić się nieco przed udzieleniem pozytywnej odpowiedzi.
 Dlaczego?
 Dlatego, że równie dobrze jego żonę może posiadać również inny szczęśliwiec. W dowolnej chwili. Wtedy kiedy podobno siedzi u fryzjera, spotyka się z przyjaciółką, jest na zakupach. 
W czasie trwania długodystansowego małżeństwa kobiety się nudzą tak samo jak dzieci w czasie deszczu. Wbrew pozorom  mają one  z dziećmi dużo wspólnego i nie tylko dlatego, że je rodzą. Chociaż ta czynność jakiś wpływ na tę ich słabość również może mieć. Nie jest tajemnicą, że kobiety wymagają ciągłych zmian, zarówno w sobie jak i wokół siebie. Nawet jak są już w wieku, który Simone De Bouvoir określa jako " trzecia płeć", potrafią zaskoczyć. Faceci o tym albo nie wiedzą albo zapominają. Raczej nie wiedzą i są w stosownym momencie zaskoczeni do tego stopnia, że zaraz umierają [ wariant optymistyczny dla żony] albo zaczynają pić [wariant mniej optymistyczny, bo wymagający od żony cierpliwości]
Pewnie dlatego coraz większym powodzeniem cieszą się, zwłaszcza  u kobiet, małżeństwa na niby gdzie wszystko jest aranżowane tylko po to żeby przeżyć wzniosłą chwilę razem z rodziną, przyjaciółmi i na drugi dzień wrócić do wygodnego życia beztroskiego singla.  Jeszcze zdjęcia na Facebooku i Insta. To kobietom z reguły wystarcza do momentu kiedy lekarz stwierdzi, że w wieku trzydziestu paru lat wchodzą w okres menopauzy i jest to ostatni moment na dziecko. Tak, tak świat pędzi coraz szybciej a my z nim. Biada facetowi. który w tym momencie się znajdzie w pobliżu. 
No ale co tam biadolić nad rozlanym piwem. W końcu najważniejsza jest demografia i przyrost naturalny a nie czy jakiś naiwny facet doznał pewnej niedogodności egzystencjalnej. Rozumie to i docenia nasza jedyna słuszna partia, czyniąc ten proceder na dodatek opłacalnym zajęciem.  No może nie koniecznie dla obu stron, ale kto powiedział, że życie wszystkim daje po równo? Może Marks i Engels ale to już zapomniana historia...
 Chociaż patrząc na to co się dzieje tu i tam nabieram coraz większej nadziei, że może się to wszystko powtórzyć. I znowu będzie inaczej, ciekawiej, coś się wreszcie zadzieje a o to przecież w tym życiu chodzi. No i będziemy piękni i młodzi a o to przecież chodzi...
pozdro. drm


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz