czwartek, 23 sierpnia 2012

Zapłaćmy za błędy..

Dzisiaj będzie poważnie i naukowo. Kto jest dzisiaj na kacu, albo ma nieszczęście podlegać innym słabościom, niech nie czyta moich rozważań.
Poruszyłem w poradniku "Takie one są", problem kobiecej pamiętliwości, jeśli chodzi o krzywdy doznane w okresie przedmałżeńskim i ich wpływu na życie już po. Pisałem, że im gorzej będziemy ją traktować, wtedy kiedy ma ograniczone możliwości reagowania ( no bo jednak przyjmujemy, że zależy jej na zamążpójściu), tym większe jest prawdopodobieństwo, że da nam popalić w trakcie małżeństwa.
I tak z reguły się dzieje, o czym wielu z nas nie ma pojęcia, bo nasz mózg nie zajmuje się sprawami tak błachymi z naszego, męskiego punktu widzenia i o tego odległymi w czasie. U kobiet jest zupełnie inaczej. Ważna jest równowaga. Ty mi coś tam, to ja tobie też coś tam, nawet jeśli muszę na to poczekać nie wiadomo jak długo. I nie ma przebacz.
 Trochę demonizuję, ale w zbożnym celu. Dla naszego męskiego dobra, o które wszyscy powinniśmy się w tych trudnych dla naszego rodzaju czasach się troszczyć. Razem.
 Dlaczego?
Dlatego, że być może właśnie teraz, przychodzi czas na zapłatę przez nas horendalnego rachunku za upokorzenia i krzywdy, jakich doznały kobiety przez całe wieki swojej marnej egzystencji, waśnie za sprawą mężczyzn.
Pozwolę sobie przytoczyć kilka niewybrednych przykładów, ilustrujących stosunek facetów do kobiet w różnych fazach rozwoju naszego gatunku. Nie będzie to przyjemna lektura.
Całkiem niedawno pisano (Le Songe du wergier - 17 wiek) o kobiecie, że:
- własną naturą przynosi sobie szkodę
- z własnej natury jest skąpa
- nie przewidzisz co jej się zachce
- z własnej woli są złe
- są jak trefnisie
- znane są  kłamliwości
- czynią zawsze odwrotnie niż jej powiesz
- chętnie opowiadają o własnych występkach i grzechach
- są zjadliwe i złośliwe
Ufff! Ale to tylko wstęp do horroru!
Padały również takie nieodpowiedzialne opinie o kobietach, jak te wyrażane prez Św. Augustyna:
" niewiasta jest bestią ani trwałą, ani stałą i zawiścią swoją wstyd przynosi mężowi, podsyca zło, jest początkiem wszelkich sporów i waśni, w niej źródło i droga wszelakiego niepokoju"
Albo równie uroczo jest u Piliniusza:
"Miesiączkująca kobieta psuje zbiory, niszczy ogrody, zabia ziarno, powoduje spadanie owoców, zabija pszczoły, wino zamienia w ocet, warzy mleko".. Dosyć!!!!!!!!
 A to tylko mikroskopijny wycinek twórczości panów, wtedy, kiedy mogli sobie na to pozwolić.
Dzisiaj, według mojej teorii, którą miałem przyjemność zaprezentować w poradniku, przychodzi czas na zapłacenie przez nas rachunku krzywd. I to się już dzieje..
 A świstak zawija....
Pozdrawiam kompanów w niedoli
drm


-

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz