piątek, 17 stycznia 2025

Jednak się różnimy!

 Zaczepia mnie przed Maćkiem kobieta i prosi o coś do jedzenia. Kanapkę może.  Młoda, nie brzydka więc daję ciała i stajemy przed ekranem.  Z podziwem patrzyłem jak szybko i sprawnie stuka w ikonki. Zanim się zorientowałem kanapka kosztowała już stówkę. Na mój protest przestała być miła. Z trudem zredukowałem koszt do połowy. Nie ukrywała wkurwienia i niechęci. Kilka dni temu dałem 10 zł. facetowi. Chciał mnie całować po rękach, obiecywał modlitwę za mnie i całą rodzinę. Coś nie tak z tymi kobietami?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz