Jeśli ktoś myśli, że pan Babiarz tak sobie, niechcący powiedział to co powiedział, to jest naiwny, głupi i ma dziury w mózgu. On się specjalnie dał przybić do krzyża bo jest starym cwaniakiem układu i czuje pismo nosem. Stary wyga szykuje się już na nowe rozdanie , w którym jako męczennik dyktatury demokratycznej będzie bohaterem. Rozejrzał się w około, posłuchał co boli Tygryska, a co Lamparta i stwierdził, że nie ma na co czekać. Stwierdził zapewne, że koniec bajki o dobrym, kochającym wszystkie zwierzątka rudym lisie jest całkiem blisko.
Drm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz