sobota, 21 września 2019

KOBIECE FANTAZJE...

O kobietach zawsze można coś napisać bo to istoty skomplikowane, nieprzewidywalne i przez te przymioty w odróżnieniu od facetów bardziej wdzięczny temat do obserwacji parapsychologicznych.
Wczoraj mnie naszło na takowe, więc wyszedłem na miasto i zacząłem obserwować. Co wpadło mi w oko? 
Przede wszystkim coraz więcej młodych kobiet na ulicach z których bije niezależność, brak zainteresowania facetami, palących w sposób specyficznie agresywny papierosy, ubranych a seksualnie... Chyba wystarczy tego horroru...
Dalej.... 
Zagadnąłem panią w bardziej adekwatnym dla mnie wieku [ po czterdziestce ] i po dłuższej rozmowie dowiedziałem się, że jest po hardcorowej diecie, po której włosy wychodzą jej garściami. Na moje naiwne pytanie po co jej to, przecież wygląda atrakcyjnie i że my faceci lubimy raczej te trochę pulchniejsze a nie wieszaki, ciężko westchnęła wydymając komicznie  pełne wargi;
- Ta... na pewno! 
Czyli wynika z tego, że pani wiedzę o tym co lubią faceci czerpie raczej z literatury kobiecej i reklam niż z życia doczesnego. A już facetom w tej kwestii nie wierzy absolutnie.
Wróciłem do domu bo czas był po temu by łyknąć garść pigułek i włączyłem radio w nadziei, że i tam usłyszę coś na zadany sobie dzisiaj temat. Nie zawiodłem się.
Kongres Kobiet dał mi paliwo do dalszych rozważań nad ich wdzięczną naturą. Podekscytowana dziewczyna opowiada o siostrzeństwie ze zwierzętami i roli patriarchatu w znęcaniu się nad nimi. Poważna sprawa. Poczułem się współwinny tej zbrodni, która polega na tym, że;
- Ja jako mężczyzna mam udział w zmuszaniu kur do znoszenia wbrew sobie jajek. A może one miałyby całkiem inne plany mając więcej czasu na życie?
- Krowy są permanentnie gwałcone poprzez proces sztucznej inseminacji. Ponad to są też oszukiwane w kwestii dawania mleka, ponieważ zabiera im się po urodzeniu cielaki a one myślą, że to im  właśnie dają to mleko. [To rzeczywiście jest prawda]. 
- Najbardziej cierpią wśród zwierząt samice, zresztą tak samo jak i wśród ludzi. [Tu bym się deczko nie zgodził za co pokornie przepraszam.]
- Kobiety na kongresie walczą też o przywracanie dobrego imienia świniom... [Z tym się bezwarunkowo zgadzam, bo przecież każdy facet to świnia!]
Wszystkim tym nieszczęściom oczywiście winny jest patriarchat. O Boże jak mi wstyd! 
Muszę pogadać z kolegami na ten temat a ja osobiście zacznę od przywracania dobrego imienia jednej takiej świni, która się trochę zeświniła, ale nie ze swojej winy oczywiście, ale takiej innej świni...
Po tak pełnym wrażeń dniu, śniły mi się w nocy świnie wyłącznie o dobrych imionach, krowy jeszcze dziewice i bez jajeczne szczęśliwe kury uprawiające bezpieczny seks z kaczorami...
drm. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz