niedziela, 24 lutego 2019

ZUPA NA NIEDZIELĘ.

Niedziela....
 Dla jednych oczekiwana, dla drugich horror. Ci drudzy to pracoholicy i tacy co nie mają z kim się beztrosko ponudzić.  Tych jakby z roku na rok coraz więcej i nie widać dla nich nadziei na szybką zmianę. Wiąże się to z tym, że trzeba się niestety deko zestarzeć, żeby coś drgnęło w tym temacie.  A to do przyjemnych rzeczy nie należy. Co innego jak już jesteś na tyle stary, że masz wszystko w dupie i niczym się nie musisz przejmować.
 O! Wtedy tak! Wtedy jest bosko!
 To może być to do czego podświadomie dążymy całe życie i co jest optymalnym jego zakończeniem. Taka totalna beztroska na końcu naszej drogi, dostępna dla tych co dociągną do tego sielsko-anielskiego końca. Wszystkim tego przy niedzieli oczywiście życzę...
A żeby dostąpić tego szczęścia, podam wypracowany przeze mnie przepis na zdrową zupę, która pomoże Wam dotrwać do tego rozkosznego, upragnionego punktu G...
Najpierw zagotować wodę w garze, ważne! Następnie dodać włoszczyznę, ale część zetrzeć na tarce o grubych oczkach - seler, pietruszkę, por, cebulę i jedną marchew, drugą pokroić w plasterki. Zetrzeć też  czerwoną paprykę [ dwie sztuki]. Parę deko jęczmiennej kaszy nie zaszkodzi, ale nie za dużo, tylko tak dla smaku.No i sól oczywiście. 
Dorzucić mięsny wkład, co kto woli, wegetarianie nie wrzucają nic, trzy ząbki czosnku, łyżeczka kurkumy, oregano, liść laurowy, dwa ziela angielskie. W między czasie  ziemniaki pokrojone w drobną kostkę wrzucamy na gotującą się wodę w drugim garze, ważne! i po ugotowaniu wlewamy bez odcedzania do zupy. Ale dopiero wtedy, kiedy zupa jest już gotowa. Po godzinie i kwadransie mniej więcej. 
Wody w ziemniakach musi być trochę więcej, bo zupa się wygotuje i trzeba ubytek uzupełnić.
Na końcu wrzucamy  poszatkowane dwa ząbki czosnku, łyżkę masła, zaprawiamy 12% śmietanką i dodajemy świeżo zmielony pieprz. 
Jemy na drugi dzień, bo zupa musi dojrzeć. Na trzeci to już nie zupa tylko, jak mawiał mój ojciec, raritas.
Smacznego życzy drm.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz