Piosenkę "Hej Przyjacielu" napisałem chyba w trudnym dla siebie życiowym momencie.. Tak dokładnie tego nie pamiętam, bo było to kilkanaście lat temu. Nagranie pochodzi z płyty nagranej dla wytwórni, która w międzyczasie splajtowała i w końcu nic z tego nie wyszło. Może i dobrze, bo zniechęciłem sie do popowej muzyki i poszedłem w disco polo, gdzie ubawiłem się po pachy. Niedługo coś o tym na blogu będzie. Clip nakręcił domowym sposobem mój syn Michał, któremu dziękuję za wyrozumiałość i synowską życzliwość dla "starego". Pozdrawiam drm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz