Nie wiem do końca czy się dzieje dobrze czy wręcz odwrotnie. Z pewnością zależy to od tego, kto i jakie reprezentuje interesy. A każdy ma swój, własny, najważniejszy.
Dzwoni do mnie rozżalony kolega, że żona robi mu awanturę z powodu niedomytych talerzy. I pyta mnie, eksperta w jego oczach, czy to jest już przemoc domowa i czy jakaś organizacja może mu pomóc. Po bardziej szczegółowej rozmowie okazało się, kolega nie myje ich z drugiej strony.
O ile mnie pamięć nie myli jest to drugi, po nieopuszczonej desce klozetowej defekt, charakteryzujący płeć męską. Tym można w razie wątpliwości, a tych ostatnimi czasy coraz więcej, odróżnić faceta od innej płci. Celowo piszę innej płci, bo w grę mogą wchodzić różne warianty. Takie czasy.
Sam fakt, że facet ma tego rodzaju problem, świadczy o niesłychanej rewolucji obyczajowej, jaka zaszła w naszym konserwatywnym kraju.
Ale co tu się dziwić. Słucham w poważnym radiu, jak równie poważna pani doktor opowiada niesłychane rzeczy o tym, że większość młodych mężczyzn nie ma pojęcia gdzie znajdują się organy kobiece, takie jak ; pochwa czy srom!!!
Zamarłem jak to usłyszałem! Ja wiedziałem już w drugiej klasie podstawówki. No ale to było w zeszłym wieku.
Z pewnością te młodziaki wiedzą już żłobku, co to znaczy; kopiuj - wklej.
pozdro drm
Autorska muzyka, przemyślenia, problemy damsko-męskie, porady
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz